Glen Moray

W samym środku regionu Speyside znajduje się gorzelnia, kt�ra cały czas jest bardzo mało znana. Mam nadzieję, że nowi właściciele rozreklamują whisky Glen Moray i stanie się ona dostępna dla większego grona odbiorc�w nie tylko na świecie, ale przede wszystkim w Polsce.
Zakład Glen Moray swoje istnienie zawdzięcza R. J. Thorne'owi, kt�ry w 1897 roku kupił w Elgin stary browar powstały już w 1828 i przerobił go na destylarnię whisky. Niestety już kilkanaście lat po otworzeniu gorzelni, a dokładnie w roku 1910 Thorne zbankrutował. Dwa lata p�źniej destylarnie na kr�tko otworzono, ale w tym też roku została ona ponownie zamknięta. Opisywany zakład w roku 1920 przeszedł na własność sp�łki MacDonald & Muir, producenta whisky mieszanych z Leith oraz właściciela zakładu Glenmorangie. Produkcję wznowiono jednak dopiero w 1923 roku.
W 1958 roku Glen Moray został rozbudowany i zmodernizowany. Zrezygnowano między innymi ze słodowiska i zamieniono je na skrzynie saladyna. Zwiększone zainteresowanie konsument�w doprowadziło do podwojenia ilości alembik�w do czterech sztuk.
Obecnie zakład ma dwie pary alembik�w - pierwsze o pojemności 10 a drugie o pojemności 6 tys. litr�w. Roczna produkcja zakładu to ponad 2 miliony litr�w, z czego tylko 40% sprzedawanych jest w wersji single malt, reszta natomiast wykorzystywana jest do produkcji whisky mieszanej Highland Queen.
Około 50 tysięcy beczek dojrzewa w 9 magazynach dunnage i jednym nowoczesnym, a wszystko to dzięki 24 godzinnemu dniu pracy, wprowadzonemy od marca 1987 roku. Destylarnia ponadto otwarta jest prawie cały rok, a jedyna przerwa występuje tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
W 2004 roku koncern Moet Hennessy Louis Vuitton kupił firmę Glenmorangie za 300 milion�w funt�w. Tym samym takie zakłady jak Ardbeg, Glenmorangie i Glen Moray stały się własnością LVMH. Pomimo tego, że whisky z opisywanej gorzelni jest w pierwszej piątce najlepiej sprzedających się whisky single malt w Szkocji to koncern zdecydował się we wrześniu 2008 roku na sprzedaż tej destylarni francuskiej firmie La Martiniquaise. LVMH chce zainwestować pozyskane środki w dwa pozostałe zakłady - Ardbega i Glenmorangie. Natomiast firma z okolic Paryża uzupełniła swoje portfolio, kt�re do tej pory składało się z whisky single malt - Glen Turner i mieszankę - Label 5.
Warto podkreślić, że zakład Glen Moray był pionierem w finiszowaniu whisky w beczkach po białym winie. Wspominany już wcześniej „starszy brat" Glenmorangie rozpoczął finiszowanie whisky wcześniej, ale były to beczki po czerwonym winie. Niekt�rzy jednak twierdzą, że to właśnie w Glen Moray zaczęto „podw�jne dojrzewanie" i dopiero po udanych pr�bach zostały wprowadzone na rynek edycje Glenmorangie. Ostatnio zakład przestał jednak dojrzewać swoje produkty w beczkach po biały winie i przeszedł prawie wyłącznie na beczki po bourbonie i bardzo rzadko wykorzystywane są beczki po sherry.
Ciekawym por�wnaniem Glen Moray do innej gorzelni było nawiązanie do mało znanego Glen Garioch. Jedną i drugą gorzelnie określało się mianem „młodszego brata", na kt�rego nikt nie zwraca dużej uwagi. Jeśli chodzi o Glen Garioch to „starszymi braćmi" są Auchentoshan i Bowmore, jeśli chodzi natomiast o Glen Moray to były to zakłady Ardbeg i Glenmorangie. Mam jednak nadzieję, że firma La Martiniquaise zmieni postrzeganie niekt�rych pasjonat�w szkockiej wody życia i wypromuję tą ciekawą gorzelnię.
Od 1976 roku w sprzedaży znajduje się single malt Glen Moray, kt�ry obecnie można spotkać na rynku w podstawowych wersjach - 8-, 12- i 16- letniej oraz w edycji bez określenia wieku - Classic. Szczeg�lnie wyr�żnia się seria 16 letnia w metalowych puszkach, na kt�rych widnieją sylwetki szkockich żołnierzy. W 1999 roku pojawiły się edycje, kt�re dojrzewały dodatkowo w beczkach po Chardonnay - bez określenia wieku, Chenin Blanc - 12 i 16 letnia, a p�źniej Vallee du Rhone.
Coraz rzadziej spotkać można wersje rocznikowe 1959, 1960 1962, 1963, 1964, 1966, 1973, 1984 i 1986 oraz whisky 20 i 30 letnie, kt�rych ceny nawet zamożnych koneser�w potrafią zaskoczyć. Ciekawą edycja jest whisky Mountain Oak Malt, kt�ra ma aż 58,6% alkoholu i kt�rej wyprodukowano tylko 800 butelek w pierwszej edycji i 1158 w drugiej. Whisky ta dojrzewała zar�wno w beczkach wypalanych jak i prażonych. Innymi r�wnie ciekawymi wersjami whisky są: Manager's Edition miedzy innymi rok 1995 oraz The Fifth Charter z 1992 roku.
Producent oferuje dodatkowo bardzo ciekawą whisky z roku 1995 o mocy beczki - 61% alkoholu. Trunek, kt�ry dojrzewał w beczkach po bourbonie, może mieć wypisane na etykiecie imię i nazwisko dowolnej osoby, a samą butelkę uświęca podpis szefa zakładu.
Glen Moray rzadko występuje w portfolio niezależnych dystrybutor�w. Znalazłem ją tylko u Cadenhead, Dewar Rattray oraz Murray McDavid.
Znany autorytet świata whisky i piw Michael Jackson wykrywał w tej whisky liczne noty rodzynkowe. Natomiast Jim Murray najwyżej, bo aż na 96 punkt�w ocenił edycję z roku 1986 - Commemorative Bottling i uznał ją najlepszą whisky roku 2006. Z podstawowego portfolio producenta wysoko, bo aż na 91 punkt�w ocenił on wersję 12 letnią.
Zakład Glen Moray posiada nowoczesne Visitor Center, kt�re od 2004 roku znajduje się na szlaku whisky otwartego dla zwiedzających - „The Malt Whisky Trail". Warto odwiedzić tą gorzelnię r�wnież za jej malownicze położenie nad brzegiem rzeki Lossie w pobliżu wzg�rza Gallow Hill.